Homebrew
Co to jest homebrew i jak się nim posługiwać

Co to jest Homebrew
Homebrew to taka warzelnia piwa z programami. Znaczy nawarzymy sobie niezłego piwa w systemie ;).
W skrócie, jest to menedżer pakietów dla macOS (nie tylko MacOS, ale darujmy sobie resztę). Użyjemy go, aby instalować i usuwać opensourcowe Unixowe programy, zarówno konsolowe, jak i GUI. Ci którzy mieli do czynienia z linuxem, dobrze znają managery pakietów jak na przykład apt
, gdzie z poziomu konsoli zarządza się programami. W MacOS oczywiście jest to rozwiązane inaczej, ale przecież to też Unix, więc czemu tego nie wykorzystać? Prawie każdy użyteczny program open source jest dostępny za pośrednictwem Homebrew, z jednym narzędziem do instalacji i zarządzania każdym z nich. Dodatkowo Homebrew dąży do tego, żeby użytkownik nie musiał się zbytnio wysilać przy instalacji i zarządzaniu.
No ok, ale przecież mogę ściagnąć obraz jakiegoś programu, np. Alfreda, kliknąć na niego, przeciągnąć do Aplikacji i zainstalowane. Dlaczego wobec tego miałbym chcieć robić to w wierszu poleceń?
Ok, zróby taką rozkminę.
Instalacja tradycyjna
- Włączasz wyszukiwarkę, żeby znaleźć skąd można ściagnąć program, wpisujesz “alfred launcher” wywala ci jakieś śmieci, które każą sobie płacić za darmowy program.
- Szukasz właściwej strony w wynikach albo ponawiasz wyszukiwanie “alfred launcher download”.
- Wchodzisz na stronę Alfreda, klikasz download i zapisujesz
.dmg
na dysku. - Klikasz pobrany plik, który otwiera okienko instalacyjne
- Przeciągasz plik programu do folderu Aplikacje i koniec, zainstalowano.
- Uruchamiasz program
P.S. nie zapomnij odmontować obrazu dysku w Finderze ;)
No to teraz,
Instalacja piwna
- Otwierasz konsolę
- Wpisujesz
brew install alfred
- uruchamiasz program
No i jak? Jest sens?
- Co więcej, aktualizację wszystkich zainstalowanych poprzez Homebrew programów robimy przy pomocy dosłownie dwóch komend.
Dzięki brew możemy doinstalować sobie użyteczne narzędzia jak minight commander, wget, czy btop i inne, których nie da się pozyskać jakoobrazy dmg.
O co chodzi z tym piwem?
Homebrew posługuje się swoją charakterystyczną terminologią piwną/ browarniczą, którą trzeba chociaż z grubsza ogarniać.
Dla początkujących użytkowników najważniejsze w tej piwnej terminilogii są:
Tap
Ten kranik, to nic innego jak repozytorium pakietów Git (taki git jak github). Pakiety takie sa gotowe i czekają aż wydasz odpowiednie polecenie instalacji.
Cellar
Piwnica, to miejsce gdzie instalowane są pakiety na twojej lkalnej maszynie. To miejsce znajduje się tylko i wyłącznie na dysku Twojego komputera.
Formula
(lub Formulae)
Formula
, to pakiet programu, który ściągasz i instalujesz z Tap
. Homebrew przechowuje w Cellar
wiele formuł, każdą kolejną wersję instalowanego programu lub biblioteki, żebyś mógł łatwo zrobić downgrade, jeśli najnowsza wersja ma jakieś błędy lub coś miesza w systemie.
To są podstawowe pojęcia browarnictwa systemowego, ale dobrze by było gdybyś zapoznał się z resztą , które to znajdziesz tutaj
Zasadniczo potrzebujesz znać tylko kilka poleceń. Ci którzy mieli w ręach linuxa powinni być w domu, a ci co konsoli używają sporadycznie, też nie muszą się martwić, bo jest to bardzo proste.
Warzymy browara
Piwo programowe ważymy tak:
Brew
to jest polecenie które nam waży nasze programy i od niego zawsze będziemy zaczynali i do niego dodawali to co chcemy uwarzyć, a więc…
Zobaczmy co i jak na podstawie znanego nam już Alfreda
brew search alfred
- oczywiście wyszukuje czy taki program znajduje się w jakimś Tapie.
brew install alfred
- instalacja. Brew zainstaluje wszystko co potrzeba, czasem nawet z dodatkowymi programami lub częściej bibliotekami, które są niezbędne do pracy instalowanego przez nas programu, a które jeszcze nie znajdują się w systemie i zrobi link w katalobu Aplikacje, żeby nasz program był widoczny w Lauchpadzie.
brew uninstall alfred
- jeśli Alfred nie przypadnie nam do gustu i chcemy go odinstalować.
Niestety Homebrew nie aktualizuje automatycznie repozytorioów i programów, więc musimy to zrobić ręcznie, ale to też nie jest trudne
brew update
- Uaktualni informacje o pakietach i ich wersjach w Tapach, czyli repozytoriach.
brew upgrade
zaktualizuje wszystkie zainstalowane przez brew programy i biblioteki do ich najnowszych wersji.
Jak już pisałem, brew nie usuwa starszych wersji programów, wobec czego z czasem może się nazbierać trochę nieużywanego śmiecia, który je posprząta i usunie z dysku.
brew cleanup
i po chwili są już tylko najnowsze wersje programów. Jeśli chcemy zaś zobić to tylko dla jednego programu np. naszego nieszczęsnego Alfreda, to użyjemy znanego już polecenia odinstalowania, ale z operatorem -f
- brew uninstal -f alfred
i tak jak przy cleanupie pozostaje tylko najnowsza wersja.
Uzywajcie tych ostatnich poleceń, tylko gdy jesteście pewni, że wszystkie programy które czyścicie ze starych wersji, działają prawidłowo.
To z grubsza wystarczy do rozpoczęcia zabawy z własnoręcznym ważeniem softu na Maca, a ciekawskich i chcących zdobyć obszerniejszą wiedzę co jeszcze można “napsuć” w Homebrew, zapraszam do zapoznania się z jakże pasjonującą i ciekawa lekturą dokumentacji
P.S. Nie wiem jak u Was, ale u mnie Alfred zostanie na dłużej. Zasłużył sobie swoją ciężką pracą jako model. Aha no i jeszcze zrobię kiedyś wpis o Alfredzie, to też ciekawy program z wieloma możliwościami.